Przyjechala do mnie na week& Marta z Ensenady, i w sobote zabral nas moj brat na golfa....co sie dzialo? :
GOLF..na czym to polega? Ok kijek, pilka, trafic w pilke, trafic w dolek….!
..ta jasne! Zaczelo sie od postawy( i wytrzymaj godzine w postaiwe do gry w golfa!) z czego najtrudniejsze- zaplecenie rak na kijku ;] ale ale ale jakos poszlo! Nie ma zeczy nie do zrobienia!
A teraz...dobic pileczke! No i zaczelo sie koszenie trawy: ‘’EI MARTA PATRZ PATRZ LEEEEEEEEEEEEEEEECI’’ ... marta-: ‘’NIKA TO TRAWA’’
I tak w miejsu w ktorym stalysmy trawy po naszej grze juz nie bylo. Brat dziwnie po paru naszych udezeniach poszedl na stanowisko oddalone od nas( powiedzial ze tam go razic slonce nie bedzie, my wiemy swoje!)
Na zdjeciahc przedstawione jest jak nam szlo, ewidentnie widac ze dobrze!
3 komentarze:
Golf??? Tak to Ty waleczkow sie nie pozbedziesz moja droga smerfetko xp
A ja tez ostatnio kolezanke z Polski spotkalem. Jest na wymianie z jakas inna organizacja. Fajnie bylo znow po Polsku pogadac z kims na zywo.
Powiedz mi Slonce czy Ty lecisz do Tulsy w lutym???
Czekaj!!! To mialo byc Sasetko bo ona tez miala rude wloski a smerfetka miala przeciez blond...
Well... Znaczy golf jest lepszy niz obzeranie sie xp ale wiesz.. Jak juz masz ta karte do tego klubu to cala reszta jest lepsza niz golf :p
Eeeetam... Dla mnie i tak jestes ruda... Moze i jestem daltonista ale dla mnie jestes rudziutka :*
Prześlij komentarz